Dzień 50

Pielgrzymka do Santiago de Compostela

Dzień 50
01.08.2012

San Sebastian – Pamplona – Puente La Reina

Wyszedłem z albergi przed 6, żeby spokojnie dotrzeć na dworzec. To dystans na trzy kwadranse marszu. Tuż przed świtem San Sebastian jest jeszcze bardziej urokliwe. Miasto jakby umarło oddając ostatnie spojrzenie jedynemu człowiekowi, który jest z nim. Oprócz mnie nie było nikogo.

O 8:15 byłem w Pamplonie. Nie spieszyłem się z wędrówką, spokojnie poszedłem zrobić kilka zdjęć. Po drodze natrafiłem na supermarket, w którym kupiłem jakieś frykasy na śniadanie. I tu małe zaskoczenie bo ceny podobne jak we Francji. Niektóre artykuły droższe, niektóre tańsze ale w gruncie rzeczy ceny te same. No to już wiem, że nie przyoszczędzę :(
Ale za to nastrój poprawiają mi tutejsze baskijskie krajobrazy, jest naprawdę malowniczo. Po drodze znalazłem też salę do peloty :)

 
Doszedłem do Puente La Reina po 14. Nocleg za 4€ – już wiem co jest tańsze :)
Wykąpałem się, zrobiłem zakupy i ugotowałem obiad… o 19:30 byłem już w łóżku. Muszę odpocząć bo jutro mam zamiar zaliczyć dwa etapy w jeden dzień.